Weronika

środa, 9 maja 2012

Zgromadzenie żeńskie z Diuny - prolog


Brian Herbert
Kevin J. Anderson

Zgromadzenie żeńskie z Diuny
Początki zakonu Bene Gesserit

Księga pierwsza nowej trylogii „Wielkie Szkoły z Diuny”

Był to czas geniuszy, ludzi sięgających granic swojej wyobraźni i marzących o wszystkich możliwościach stojących otworem przed ich rasą.
Historia Wielkich Szkół

Można by sądzić, że ludzkość zazna pokoju i dobrobytu po pokonaniu myślących maszyn i utworzeniu Ligi Landsraadu, która zastąpiła Ligę Szlachetnych, lecz bitwa dopiero się rozpoczęła. Bez zewnętrznego wroga, zaczęliśmy walczyć ze sobą nawzajem.
Annały Imperium

Zgromadzenie żeńskie z Diuny

Od chwili pokonania myślących maszyn w Bitwie pod Korrinem, po której Faykan Butler przyjął miano Korrino i ogłosił się pierwszym imperatorem nowego imperium upłynęły osiemdziesiąt trzy lata. Wielki bohater wojenny Vorian Atryda odwrócił się od polityki i oddalił na nieznane terytoria, starzejąc się jedynie niezauważalnie dzięki wydłużającej życie terapii, jakiej poddał go jego niesławny ojciec, cymek, poległy generał Agamemnon. Były adiutant Voriana, Abulurd Harkonnen, został skazany za tchórzostwo, jakim wykazał się podczas Bitwy pod Korrinem, i wygnany na ponurą planetę Lankiveil, na której zmarł dwadzieścia lat później. Jego potomkowie w dalszym ciągu zrzucali winę na upadek ich fortuny na Voriana Atrydę, choć jego samego nie widziano już od ośmiu dziesięcioleci.
                Na pokrytej dżunglą planecie Rossak, Raquela Berto-Anirul, która przeżyła podstępną próbę otrucia, za którego sprawą doznała przemiany w pierwszą Wielebną Matkę, przyjęła metody niemal już wymarłych czarodziejek tworząc własne zgromadzenie żeńskie, pod którego skrzydłami powstała szkoła nauczająca kobiety, w jaki sposób doskonalić ich umysły i ciała.
                Gilbertus Albans, były przyboczny samodzielnego robota Erazma, założył innego rodzaju szkołę na sielskiej planecie Lampadas. W szkole tej uczył ludzi w jaki sposób mogą doskonalić umysł do stopnia dostępnego uprzednio komputerom, czyniąc z nich men tatów.
                Potomkowie Alreliusza Venporta i Normy Cenvy (która nadal żyje, choć jej organizm przeszedł daleko posuniętą ewolucję) zbudowali potężne imperium handlowe – Venport Holdings. Należące do niego statki kosmiczne wyposażone zostały w silniki Holtzmana zdolne do zaginania przestrzeni. Kierują nimi Nawigatorzy pozostający pod wpływem wysokich dawek melanżu.
                Pomimo całego czasu, który upłynął od chwili pokonania myślących maszyn, ruch antytechnologiczny trwa na zasiedlonych przez ludzi planetach. Potężne, fanatyczne grupy wrogów komputerów cały czas poszukują i niszczą znienawidzoną technologię…

2 komentarze:

  1. Dobry wieczór
    Jesteś naprawdę wielki!!! Czytasz odgrywasz i jeszcze tłumaczysz... jak można Ci podziękować?

    Nie myślałeś by stworzyć audiobooka Silmarillion.
    Wiem, że samo przeczytanie jest dość trudne i opanowanie tej lektury ale... było by to wyzwanie. A tak na marginesie nie sądzisz że film oparty na tym dziele byłby dopiero hołdem dla JRRT?

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawdę mówiąc o Silmarillion nie pomyślałem. To lektorsko nie jest trudne zadanie, ale zastanawiam się, czy sensowne. Pewne fragmenty - te bardziej narracyjne - z pewnością tak, ale czy "historyczna" reszta także? Słuchałem kiedyś Historii Polski w postaci audiobooka. Mimo, że słuchałem z zainteresowaniem (a nie z przymusu) ta forma - nie pozwalająca wrócić do daty, nazwiska, czy nazwy miejscowości - nie bardzo się sprawdziła. Mam wrażenie, że z Silmarillionem może być podobnie. Ale zastanowię się. Przynajmniej będę miał pretekst, żeby raz jeszcze przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń