Powyższe informacje są o tyle ważne, że przed chwilą zacząłem wysyłanie gotowej paczki "Uczta dla wron - Sieć spisków" na serwer Maćka ---->
Zanim tam dojdzie, potrzeba jeszcze około 2,5 godziny, więc nie dobijajcie się na siłę :-)
Jutro postaram się przygotować torrent z całością powieści (Cienie śmierci + Sieć spisków), szczególnie, że niezawodny Darek przygotował fajowską okładkę:
Przy okazji mam prośbę do posiadających dostęp do twarzoksiążki. Ostatnio coś z Facebooka odsyła ruch na mojego bloga, i ciekaw jestem co, a nie mam dostępu do tych mrocznych rejonów Internetu. Jeśli znajdziecie, podeślijcie link.
Zanim tam dojdzie, potrzeba jeszcze około 2,5 godziny, więc nie dobijajcie się na siłę :-)
Jutro postaram się przygotować torrent z całością powieści (Cienie śmierci + Sieć spisków), szczególnie, że niezawodny Darek przygotował fajowską okładkę:
Przy okazji mam prośbę do posiadających dostęp do twarzoksiążki. Ostatnio coś z Facebooka odsyła ruch na mojego bloga, i ciekaw jestem co, a nie mam dostępu do tych mrocznych rejonów Internetu. Jeśli znajdziecie, podeślijcie link.
Google zawsze pomocnej ;) https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=10152171266451791&id=104187931790
OdpowiedzUsuńW poście odnośnik do Wyspy Itango.
Wielkie dzięki za Ucztę. W myśl zasady, że dałeś dłoń to będą chcieli więcej... kiedy Taniec ze Smokami? ;) Obiecałem sobie, że wyposzczę Ucztę dla Wron i zacznę słuchać w kolejności wg listy "friendly combined reading order for A Feast for Crows & A Dance with Dragons" ( http://boiledleather.com/post/25902554148/a-new-reader-friendly-combined-reading-order-for-a ) Póki co się udaje, chociaż jest ciężko ;)
No jak... witam, mistrzu mako
OdpowiedzUsuńCZEKAMY NA WIECEJ MARTINA, WIĘĘĘCEJ :>
Ja również podziękuję Tobie Mako ode mnie i moich przyjaciół.
OdpowiedzUsuńOgromne Dzięki!!!
OdpowiedzUsuńWierny Fan :)
BARDZO DZIĘKUJĘ Mako :)
OdpowiedzUsuńJak Cię znaleźć na "fejsie"? Jakoś nie mogę, czemu się specjalnie nie dziwię, bo jestem tam od kilku miesięcy i to okazjonalnie, więc te wszystkie ikonki to wciąż jwszcze ląd do odkrycia jak dla mnie. Ale bardzo chętnie bym się zakolegował ... hmmm? I jeszcze raz dziękuję za trud włożony w przygotowanie GOT. Lecę ściągać. A tak przy okazji....Bo lubię Pratchett'a (Panie świeć nad jego duszą) do tej pory słyszałem kilka realizacji - większość fatalnych ( "Majsel" zacina się przy trudnych słowach, a interpunkcja to dla niego terra incognita (choć "Na glinianych nogach" jest w miarę nieźle przeczytane, Krzysztof Tyniec - skądinąd świetny dubbingowiec czyta tak,że już po pierwszym rozdziale ma się ochotę krzyczeć "No czytaj że to chłopie jak książkę!!!! + "piiiii" (cenzura)" - (z malowniczą pianą na ustach słuchacza) Nie kusiło Pana spróbować? Zmierzyć się z tym nie łatwym w sumie autorem?
Nie ma mnie na fejsie. Wystarczy mi codzienna dawka własnego fejsa w lustrze :-)
UsuńCo do Pratchetta i Wojtka. Po pierwsze - ani Wojtek, ani ja, nie jesteśmy profesjonalistami. Do wielu rzeczy można się czepić. Ale zdrowiej jest machnąć ręką i poszukać audiobooków czytanych przez zawodowych aktorów. Po drugie - ustaliliśmy z Wojtkiem, że sobie w paradę wchodzić nie będziemy, bo nie ma po co. Po trzecie - podjąłem w swoim "dorobku" dwie próby czytania literatury "zabawnej": "Autostopem przez galaktykę" i cykl White'a "Był sobie raz na zawsze król" (w szczególności w kategorii "zabawny" mieści się pierwszy tom, dlatego w ogóle zdecydowałem się czytać następne, jako zdecydowanie mniej "zabawne"). Jedynym znanym mi człowiekiem, który mając głos "pogrzebowy", był jednocześnie do łez zabawny, był (też świętej pamięci) Maciej Zębaty. Ja niestety "nie brzmię". Podsumowując: Pratchett w moim wykonaniu byłby równie zabawny jak notowania Franka szwajcarskiego.
terra incognita? Większość fatalnych? pierwsze książki to może tak, bo zdaje się to były początki w ogóle działalności Wojtka. Ale nie uważam, żeby było źle, ba! uważam, że jest bardzo dobrze. Każdy ma swój ulubiony głos i jak sam powiedziałeś - Tyniec też ci nie spasował. Mi się Mako nie podoba z głosem i swoją flegmą, ale robi dobrą robotę i ma swoich fanów. Tak więc nie umniejszajmy ich pracy. Zawsze można spróbować samemu coś nagrać, prawda?
UsuńNo i kiszka.... Szkoda, ale rozumiem. Przyznać jednak muszę,że Wojtek robi postępy i na przykład jego "Na glinianych nogach" jest już ....
Usuńno spoko. Mnie do niego zraziła już na wstępie niejaka nonszalancja w czytaniu nazwisk, no i ta interpunkcja, bo człowiek słucha i nie wie - przecinek, kropka, pytajnik?? Pewnie "rzuciło mnie się na uszy" to i potem już jakoś tak....(mam muzykalne ucho)
OK. Bardzo Dziękuję za Twoje czytanie. A co do "fejsa", to faktycznie nie ma to, jak lustro :) A znajomych najlepiej mieć w realu, bo przynajmniej jest od kogo 5 dych pożyczyć jakby co ;) Pozdrowienia i czekam na ciąg dalszy... kiedyś w przyszłości :)
Dziękuję!
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki, dzięki. skok - rzut na szyję - ściiiiiiiiiiiiisk :D Taka niespodzianka :D
OdpowiedzUsuńTak nie śmiało zapytam.Czy spojrzałby Pan może w dalszej przyszłości choćby jednym okiem na książki Bretna Weeksa?
Nie mam pojęcia. Oczy coraz słabsze i jednym mogę nic nie zobaczyć :-)
UsuńA poważnie - nie znam tematu. Nie mówię więc ani tak, ani nie.
mako, prosimy jeszcze o Taniec, bo potem to długo będziesz miał od nas spokój, sądząc po tym materiale :)
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=lle4t4o8EDk
Fake. What's GRRM really doing? Watching creepy Japanese pornography. :-D
UsuńJesteś wielki jak Na Amatora dla mnie BOMBA Martin i Ty to to jak kuchenka z gazem nie rozłączni tak jak Wendrowicz -Pilipiuka i czytanie Kowalika
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy i czekamy na więcej friendy z zach-pomorskiego
Moi znajomi po wysluchaniu próbek nie chcą wierzyć żeś amator. Ja tylko prosze o kolejne Martiny
OdpowiedzUsuńZ czasem...
Usuń