Weronika

niedziela, 18 października 2015

Dlaczego Magneto czyta White'a?


Cykl "Był sobie raz na zawsze król" jest zakończony. Czas na podsumowania.

White był z pewnością zarówno człowiekiem, jak i autorem, nietuzinkowym. Stłamszony dzieciak, sprawny i silny sportsmen. Człowiek opanowany lękami, który przełamuje je w sposób bezkompromisowy (lęk wysokości złamał uprawiając szybownictwo). Sadysta, który nigdy nikogo nie skrzywdził. Homoseksualista, który nie miał życia seksualnego. Myśliwy, który we własnych książkach stawiał się po stronie zwierzyny.

Filozofię postrzegania świata przedstawioną w cyklu o Królu Arturze trudno uznać za spójną i całościową. Poszczególne fragmenty sprawiają czasem wrażenie, jakby wyszły spod pióra dwóch, a może nawet trzech różnych osób. Szczególnie silnie jest to widoczne właśnie w ostatnim tomie - Księdze Merlina. Czytelnik jest w niej ciskany pomiędzy anarchizmem Merlina, a patriotyzmem Artura. W sumie, nie dziwię się, że - pomimo żądań autora - wydawca nie zgodził się na wydanie wszystkich pięciu tomów cyklu. Księga Merlina została wydana w ponad dziesięć lat po śmierci White'a. W Polsce nie doczekaliśmy się także wydania całego cyklu w takim kształcie, w jakim chciał go widzieć autor - stąd powtórzenia obecne w tomie I i V.

Dlaczego uwięziony Magneto, "antysystemowy" X-men, czyta właśnie White'a? Myślę, że dlatego, że każdy, kto patrzy na współczesną cywilizację zachodnią znajdzie we wszystkich pięciu tomach niewyczerpane źródło iskrzących się erudycją metafor, paraboli i cytatów, którymi można podpierać się w dyskusjach (z takim np. Xavierem). A nadto, Magneto - jako dzieciak - zaznał tego, o czym White z takim przerażeniem i odrazą pisał, przedstawiając faszyzm jako sposób życia mrówek. A czyż nie to najbardziej przypada nam do gustu, co jest zgodne z naszymi przekonaniami i doświadczeniami?

Księga Merlina jest już na jednym, a za chwilę będzie na obu serwerach.

1 komentarz:

  1. Mako powinieneś pisać felietony. :) Nie słuchałem jeszcze żadnego tomu, ale tym podsumowaniem zdecydowanie mnie zachęciłeś.

    OdpowiedzUsuń