Weronika

poniedziałek, 8 lutego 2016

Jubileusz. Może jakiś order?

Szanowni,
W dobrym towarzystwie czas szybko płynie :) A mnie w Waszym wręcz pędzi.
W toku tego tsunami czasami uda się spojrzeć wstecz.
W dniu 9 lutego 2011, o godzinie 09:26:26 światło dzienne ujrzała "moja" Diuna". Samo nagranie skończyłem dzień wcześniej (więc dziś jest okrągła, piąta rocznica).
Jakiś czas temu musiałem, nagabywany przez kogoś, kto zgłaszał problem techniczny z nagraniem, sięgnąć do tego pierwszego nagrania. Uff! Jakie to szczęście, że stanowi ono już jedynie ciekawostkę historyczną, a w celu posłuchania można - jak biały człowiek - nabyć audiobook oficjalny, i to w wykonaniu Krzysztofa Gosztyły.
Przez tych minionych pięć lat nazbierało się 73 i ćwierć dnia nagrań non-stop.
Z okazji tego jubileuszu życzę Wam, żebyście wytrzymali kolejnych pięć lat ;-)

(Źródło: http://kreatywnycukier.pl/galeria/torty/tort-z-postacia-storm-trooper-z-filmu-star-wars-prezent/)

17 komentarzy:

  1. Łubu dubu, łubu dubu... ;)

    Gratuluję wytrwałości. U mnie, w ciągu 5 lat zdążyło w moim życiu niejedno hobby przebyć cały cykl rozwojowy, od pojawienia się pierwszego zainteresowania, przez kulminację, do śmierci przez utratę zainteresowania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za ogrom Twojej pracy. 5 lat wspaniałych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję i również życzę wytrwałości.
    Zacząłem słuchać książek czytanych przez Ciebie właśnie od Diuny, którą pochłonąłem jednym tchem, ale jako, że jestem zainteresowany literaturą bardziej przyziemną, staram się omijać fantastykę i cieszę się, że czasem czytasz takie rzeczy jak "Proste życie", "Źródło" czy "Życie i los". :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Ci Mistrzu-Mako za wspaniałe doznania słuchowe i dziękuję siłom kosmosu, że przez przypadek(a może jednak nie) trafiłem do Twojego królestwa(bloga) szukając audiobooka "Fiasko" Lema. A kiedy go znalazłem byłem i jestem do tej pory PRZESZCZĘŚLIWY. Po pierwsze, że kocham literaturę sf a po drugie, że Twój głos przypadł mi bardzo do gustu i uważam moim skromnym zdaniem, że jest jednym z najciekawszych(niepokojąco łamiący-w pozytywnym sensie tych słów) głosów wśród lektorów. Dziękuję za to że jesteś i serdecznie pozdrawiam! Ps. Czekam cierpliwie acz z wielkim głodem na Strugackich "Koniec akcji Arka". Gdybym nie był chwilowo bezrobotny zakupiłbym Ci prawdziwy medal lub złoty mikrofon :)

    OdpowiedzUsuń
  5. panie Mako jest pan królem wszystkich lektorów a Diuna to dzieło sztuki wszechczasów wszechświata i wszechprzestrzeni

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja ci powiem, że tak czy siak ukradłeś mi to nagranie i tyle... ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Permanentna inwigilacja! Miałem Cię na podsłuchu, i stwierdziłem, że się nie nadajesz, więc UKRADŁEM Ci to nagranie i howgh!

      Usuń
  7. Mako - gratulacje za wytrwałość i ogrom pracy. Jesteś lepszy z książki na książkę. Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  8. Słucham właśnie po raz drugi GRĘ O TRON w całości czyli wszystkie dostępne części i podziwiam wykonanie. PROFESJONALIZM to mało powiedziane. Tylko szkoda, że.... czasami nie nagrywasz o WIELKI GŁOSIE jakiegoś innego gatunku literackiego... Ale jest nubileusz, więc życzę dalszego "chciejstwa" i wielu sukcesów w GŁOSZENIU literatury.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję! Dzięki tym nagraniom wróciłem do świetnej literatury sf. Życzę wytrwałości, bo bez tych nagrań uschnę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki Mako za Twoją robotę. Wszystkiego dobrego na kolejne 5 lat :)
    PS. 1% z mojej strony właśnie poleciał do Weroniki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Brygada Młodzieżowa zgłasza się do trzymania warty przy torcie :-) w okrągłą piatą rocznicę!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam:) Chciałbym podziękować za nagrania i pogratulować tych 5 lat:) Mam również prośbę o książkę Hyperion Dana Simmonsa.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mako, dziękuję za twoją pracę. Twój głos umila mi każdy dzień. Jeżdżę ciężarówką i mam ten luksus słuchania twoich nagrań przez parę godzin dziennie:)

    Diuna, mistrzostwo. Kontynuacja też dobra ale tej mistyki Franka Herberta nic nie zastąpi.

    OdpowiedzUsuń