White i Watts przyszli ekspresowo. Zgodnie z zapowiedzią, czas więc wrócić do ponurych melodii "Pieśni lodu i ognia". A to oznacza, że nie powinniście się spodziewać wybuchów coraz to nowych wieści na blogu.
Chcę się, jeśli mi wystarczy zdrowia i sił, rozprawić z ostatnim (tymczasem) tomem martinowej sagi za jednym zamachem, bez dzielenia na tomy, które tym razem nawet nie mają odrębnych podtytułów, a to oznacza coś koło 1300 stron tekstu. Bez obrazków :-)
Przy okazji tej zapowiedzi, jeszcze jedna: Otóż, niezależnie od tego kiedy szanowny GRRM zakończy pisanie kolejnego tomu, ile czasu zajmie jego tłumaczenie i wydawanie, i czy HBO zdąży już zrobić kolejne dwie serie serialu na jego podstawie, nie zamierzam rzucać się na "The Winds of Winter" jak tylko książka pojawi się w księgarniach. Także, jeśli kruchutkie losy bohaterów tak bardzo Was ciekawią, gdy będzie taka możliwość - kupcie sobie książkę. Lojalnie ostrzegam, że w moich planach ta pozycja może się znaleźć w 3-4 lata od polskiej premiery księgarskiej. To czas na to, aby Wydawca zarobił tyle, ile los pozwoli, a także zrealizował wszelkie swoje zamierzenia dotyczące wydawnictw elektronicznych.
Prawdę mówiąc, mam ciągle nadzieję, że ktoś na miarę Krzysztofa Banaszyka nagra to, co powinno zostać nagrane i na co czekają fani serii, z "braku laku" zadowalający się moimi interpretacjami.
Chcę się, jeśli mi wystarczy zdrowia i sił, rozprawić z ostatnim (tymczasem) tomem martinowej sagi za jednym zamachem, bez dzielenia na tomy, które tym razem nawet nie mają odrębnych podtytułów, a to oznacza coś koło 1300 stron tekstu. Bez obrazków :-)
Przy okazji tej zapowiedzi, jeszcze jedna: Otóż, niezależnie od tego kiedy szanowny GRRM zakończy pisanie kolejnego tomu, ile czasu zajmie jego tłumaczenie i wydawanie, i czy HBO zdąży już zrobić kolejne dwie serie serialu na jego podstawie, nie zamierzam rzucać się na "The Winds of Winter" jak tylko książka pojawi się w księgarniach. Także, jeśli kruchutkie losy bohaterów tak bardzo Was ciekawią, gdy będzie taka możliwość - kupcie sobie książkę. Lojalnie ostrzegam, że w moich planach ta pozycja może się znaleźć w 3-4 lata od polskiej premiery księgarskiej. To czas na to, aby Wydawca zarobił tyle, ile los pozwoli, a także zrealizował wszelkie swoje zamierzenia dotyczące wydawnictw elektronicznych.
Prawdę mówiąc, mam ciągle nadzieję, że ktoś na miarę Krzysztofa Banaszyka nagra to, co powinno zostać nagrane i na co czekają fani serii, z "braku laku" zadowalający się moimi interpretacjami.
Wyzwanie godne Mistrza!
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękujemy za poświęcony czas!
Pan Banaszyk nie umywa się do Pana dzieł.
Pozdrawiam i czekam na Pański wspaniały głos w mych słuchawkach podczas bezsennych nocy.
" z "braku laku" " No, skromność, skromnością ale bez przesady. Czyta Pan super i (a niestety z powodu wzroku wielu już słuchałem) często lepiej niż "profesjonaliści", którzy ot, odwalają kolejną chauturę... Bardzo dziękuję za Pana czas i zdrowie nam poświęcane i życzę wszystkiego dobrego. Czekam z niecierpliwością na kolejne SŁUCHOWISKA. Fan.
OdpowiedzUsuńJeżeli szukasz pretekstu do podziału na dwie części, to angielskie wydanie go dostarcza - oba mają swoje podtytuły ;)
OdpowiedzUsuń(1) Dreams and Dust
(2) After the Feast
Aczkolwiek z jakiegoś powodu miejsce podziału [rozdziałów] jest nieco dalej niż w wydaniu polskim: http://awoiaf.westeros.org/index.php/Chapters_Table_of_contents
Po raz kolejny wielkie dzięki za Wattsa i Martina. Przede mną nadal jakieś 100h słuchania (zostawiłem sobie Ucztę dla Wron na teraz, by przesłuchać rozdziały z obu książek wg chronologii wydarzeń), ale wiem że szybko zleci. Sam Martin ponoć też się ostatnio spieszy... wiec jeśli z jakichś powodów nie uda Ci się dotrzymać planowanej wydawniczej przerwy i Wichry zechcesz tylko nagrać, ale i zrobić to szybciej - na pewno wszyscy przyjmą to ze zrozumieniem ;)
Ale żarty na bok, respektować twoją decyzję oczywiście trzeba i nie przesadzać z prośbami. Widoki na wydanie oficjalne są raczej marne, i w dotychczasowym tempie tandemu Zysk & Audioteka to za 3-4 lata można się i Tańca ze Smokami nie doczekać. Takie to mamy reali, jego mać...
Mako, nie wyobrażam sobie innego lektora dalszych części "Gry o tron" Pamiętam z jakim dystansem zaczynałem słuchać Twojej interpretacji kolejnej części tej książki, by po jakimś czasie stwierdzić, że Twoje czytanie jest naprawdę świetne, robisz to z pasją i wdziękiem... dziękuję...
OdpowiedzUsuńNigdy nie mów nigdy. Nie należy porzucać rozpoczętego dzieła. Nie wszyscy mogą czytać książki....... słaby wzrok, życie w biegu itp. Jesteś dla wielu osób jedynym łącznikiem z książkami GRRM. Czytasz lepiej niż zmanierowany Banaszyk, który po prostu jest w pracy i nie wkłada serca w to co robi.Ty czytasz to z pasją. Czuć zaangażowanie i dbałość o szczegóły, chociażby w wymawianiu nazw. Pan Banaszyk robi to niechlujnie ( np. raz Tyrion raz Tajron). Winter is coming.
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńNa wstępie śliczne Ci dzięki mako za PLiO. Od kilku tygodni życie mi ratujesz w pracy. Czekam na kolejne częci, ale także rozumiem Twoje tłumaczenie.
Pozdrawiam
Daniel Jachowicz
YUPI
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńMako mam takie nietypowe pytanie , wiem że Taniec jest bardzo pokaźną pozycją i w związku tym zapytowywuje -
Czy mógłbyś rozważyć podzielenie całości na 4-6 części ?
Moje pytanie bierze się cierpienia :);) na oczekiwanie całości ::;;;;;:)
Bo na pewno czasu na całość trochę Ci potrzeba :)
Pozdrawiam i życzę zdrowego gardziłka :)
Drogi Anonimowy,
UsuńZa życzenia dziękuję. Prośby nie rozumiem. Jeśli niecierpliwość nie pozwala na poczekanie na całość, możesz zawsze z chomika brać na bieżąco to, co nagrałem. W tej chwili 7 części.
Drogi Mako
OdpowiedzUsuńMoja prośba sugerowała podział na 4 do 6 "podrozdziałów" które to można byłoby odsłuchać dużo wcześniej niż całości.
Czyli każdy tom na 2 do 3 części
Sorki za jakiekolwiek sugestie - Tyś jesteś miszcz i Ty masz władzę nad decyzjami , ja jako skromny odsłuchiwacz Twojej twórczości tyko proponuję sugeruję czy byłaby możliwość podziału tych części tak żeby Twoi słuchacze nie musieli czekać hmmmmmm 1-2 miesiące zanim dokończysz cykl Tańca
Sorki za niezrozumienie 1-szej części mojej wypowiedzi.
Nadal nie rozumiem :-) W zależności od preferencji można w dowolnym momencie wziąć z chomika tyle, ile jest nagrane (w tej chwili 4,5 godziny) i słuchać. Ja nie muszę niczego dzielić na części.
UsuńPodpowiadam. Tutaj można ściągnąć już nagrane rozdziały, które pojawiają się na bieżąco: http://chomikuj.pl/mako_new/Audiobooki/George+R.+R.+Martin+-+Pie*c5*9bn+lodu+i+ognia/Taniec+ze+smokami
UsuńChyba dużymi literami w nagłówku strony musisz dopisać, że aktualne trwające nagrania znajdują się na chomiku :)
Wieści z placu boju - przedstawiciel Zysku na Polconie na pytanie o wydanie kolejnych tomów w formie audiobooka odpowiedział, że "nie mam sensu bo i tak da się zrobić superprodukcji, a te normalne nie są takie fajne". Smutne.
Przynajmniej mogłem nakupować nieco książek z polconową zniżką... ale nadal smutne.
to rzeczywiście dupne podejście do sprawy
UsuńRaczej tłumaczenie na szybko wymyślone na potrzeby jakiegoś kolesia na konwencie ;) Biznesowe powody są pewnie inne, ale sam efekt finalny niestety może być zgodny z zapowiedzią.
Usuńfolder na chomiku: "Ten folder jest zabezpieczony oddzielnym hasłem".
Usuńmogę prosić o hasło? dzięki z góry. lubię Pana nagrania!
Bardzo czytelna podpowiedź hasła znajduje się na stronie głównej mojego chomika, dużymi literami na czerwonym tle - żeby łatwiej było zwrócić uwagę.
UsuńHej mako, pozostaje błędny rycerz, który w moim odczuciu nie jest gorszy od sagii, i nie dodawane do książek rozdziały, a jest ich cała masa. Ps, we love u
OdpowiedzUsuńJak się z tym uporam, będę przyglądał się, co pozostało.
UsuńI tego tomu, co Pan nagra, na rażie wystarczy. Czekamy i życzymy Panu zdrowia, czasu oraz natchnienia do tej roboty!
OdpowiedzUsuń