Może tempo pojawiania się zdjęć nie jest imponujące, ale za to miejsca TAK! Weronika dotarła do skały Gibraltaru.
Pamiętajcie, nie chodzi jednak o bicie rekordów odległości czy egzotyki. Chodzi o fajne zdjęcie w Waszym miejscu.
Ja w dalszym ciągu czekam na Wasze fotki: m a g r z e @ o 2 . p l
powoli trop prowadzi mnie do tego kogoś kto mieszka na gibraltarze, kto zagląda na mojego bloga :) odezwij się bohaterze :)
OdpowiedzUsuńMieszkam przy gibie po hiszpańskiej stronie ;)
OdpowiedzUsuń