Mili,
Jak obiecywałem, niezbyt długą powieść Asimova, rozpoczynającą trylogię "Imperium galaktyczne" udało się nagrać i zmontować dość sprawnie.
Tym razem jest to coś, co mogę z czystym sumieniem polecać tym, którzy w literaturze SF nie szukają głębi, lecz rozrywki.
Powieść jest typowo przygodowa, i jak typowa przygodówka zawiera także "smrodek dydaktyczny", którego nie będę tu ujawniał, aby nie popsuć nikomu zabawy.
Czas zajrzeć, jak tam trzyma się galaktyka, na której cieniem kładzie się zmartwychwstały Wielki Admirał Thrawn.
Jak obiecywałem, niezbyt długą powieść Asimova, rozpoczynającą trylogię "Imperium galaktyczne" udało się nagrać i zmontować dość sprawnie.
Tym razem jest to coś, co mogę z czystym sumieniem polecać tym, którzy w literaturze SF nie szukają głębi, lecz rozrywki.
Powieść jest typowo przygodowa, i jak typowa przygodówka zawiera także "smrodek dydaktyczny", którego nie będę tu ujawniał, aby nie popsuć nikomu zabawy.
Czas zajrzeć, jak tam trzyma się galaktyka, na której cieniem kładzie się zmartwychwstały Wielki Admirał Thrawn.
Czyli z literatury znow do spadamy do powieścideł SW?;/ Daneel R. Olivaw by tego nie pochwalil;/ LU
OdpowiedzUsuńUważaj, bo latając wysoko można się czasami udusić.
Usuń