"Let bygones be bygones" jak to mawiają nasi bracia dolewający mleka do herbaty. Niezależnie od niesławnej pamięci sondy, proza Philipa K. Dicka to szczytowe osiągnięcie literatury w ogóle, a nie tylko literatury SF.
"Trzy stygmaty Palmera Eldritcha" to stosunkowo krótka powieść. Miłośnikom powinna sprawić przyjemność. Tym, którzy twórczości Dicka nie lubią, nie powinna przeszkadzać, bo za kilka dni powinienem zająć się kolejną pozycją - prawdopodobnie Asimovem.
"Trzy stygmaty Palmera Eldritcha" to stosunkowo krótka powieść. Miłośnikom powinna sprawić przyjemność. Tym, którzy twórczości Dicka nie lubią, nie powinna przeszkadzać, bo za kilka dni powinienem zająć się kolejną pozycją - prawdopodobnie Asimovem.
Bardzo dobra decyzja Mako z Asimovem ;] wszystko juz przesluchalismy i czekamy na wiecej. Przy okazji, gdzie pojawi sie ten wywiad ?
OdpowiedzUsuńJak tylko będę wiedział, natychmiast się pochwalę.
OdpowiedzUsuńHej Mako, co do tego wywiadu to w końcu cię zobaczymy czy tylko do odsłuchania będzie ? - AJ
OdpowiedzUsuńjej, 2 dobre wiadomosci w jednej:) Tyle tego Asimova juz za nami ze powoli zacznie braknac;) LU
OdpowiedzUsuńMoja wybitnie radiowa uroda pozostanie do wiadomości najbliższych :-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję i przykro mi, że spowodowałem takie zamieszanie.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dobra literatura jest dla Mako ważniejsza od wzajemnych animozji. Pozdrawiam serdecznie.
Super,oby więcej Dicka
OdpowiedzUsuń