Drodzy,
No i stało się! Cykl Fundacja skończony. "Korzenie Fundacji", wydane następnie pod tytułem "Narodziny Fundacji" czekają na akceptację na torrenty.org i ładują się na chomika.
Przy okazji - muszę Wam powiedzieć, że wielokrotnie korciło mnie, aby poprawić oczywiste błędy tłumaczki (swoją drogą, być może w wydaniu pod tytułem "Narodziny Fundacji" zostały one usunięte - nie wiem). Nóż mu się w kieszeni otwierał, kiedy czytałem, że ktoś tam jest "patetyczny", gdy w rzeczywistości chodziło o "żałosny" (ang. pathetic - jeden z tzw. "fałszywych przyjaciół", czyli słów przypominających nasze, ale o zupełnie innym znaczeniu). To są błędy, które mogę wybaczyć uczniowi szkoły średniej, ale nie tłumaczowi, którego nazwisko widnieje na stronie tytułowej książki, i który za swoją pracę dostał pieniądze.
Hari Seldon nie żyje.
Kiedy zaczynałem nagranie, podnosiły się głosy, że lepiej byłoby zacząć od "Preludium Fundacji" i iść z chronologią. Teraz, po zakończeniu, jestem pewien, że czytanie w kolejności powstawania książek jest znacznie lepszym rozwiązaniem. Po pierwsze - nie da się ukryć, że "loty" Asimova sukcesywnie się w kolejnych tomach obniżały, więc już na początku czytelnik napotykałby dzieła najsłabsze. Po drugie - mimo iż Hari Seldon "we własnej osobie" wystąpił tylko w "Fundacji", a w dalszych tomach był tylko wspominany, to jednak stanowi postać centralną całego cyklu - w czytaniu chronologicznym czytelnik musiałby się zmagać z jego śmiercią (swoistym punktem kulminacyjnym i przesileniem) już na początku cyklu. Oczywiście można się ze mną nie zgodzić i teraz można zacząć także słuchać od chronologicznego początku, do końca.
Być może wrócę do trzech tomów cyklu napisanych przez innych autorów. Ale najpierw postaram się dołożyć do Fundacji także Roboty i Imperium Galaktyczne.
Tak więc, w tym wszechświecie także jeszcze trochę pracy przede mną.
No i stało się! Cykl Fundacja skończony. "Korzenie Fundacji", wydane następnie pod tytułem "Narodziny Fundacji" czekają na akceptację na torrenty.org i ładują się na chomika.
Przy okazji - muszę Wam powiedzieć, że wielokrotnie korciło mnie, aby poprawić oczywiste błędy tłumaczki (swoją drogą, być może w wydaniu pod tytułem "Narodziny Fundacji" zostały one usunięte - nie wiem). Nóż mu się w kieszeni otwierał, kiedy czytałem, że ktoś tam jest "patetyczny", gdy w rzeczywistości chodziło o "żałosny" (ang. pathetic - jeden z tzw. "fałszywych przyjaciół", czyli słów przypominających nasze, ale o zupełnie innym znaczeniu). To są błędy, które mogę wybaczyć uczniowi szkoły średniej, ale nie tłumaczowi, którego nazwisko widnieje na stronie tytułowej książki, i który za swoją pracę dostał pieniądze.
Hari Seldon nie żyje.
Kiedy zaczynałem nagranie, podnosiły się głosy, że lepiej byłoby zacząć od "Preludium Fundacji" i iść z chronologią. Teraz, po zakończeniu, jestem pewien, że czytanie w kolejności powstawania książek jest znacznie lepszym rozwiązaniem. Po pierwsze - nie da się ukryć, że "loty" Asimova sukcesywnie się w kolejnych tomach obniżały, więc już na początku czytelnik napotykałby dzieła najsłabsze. Po drugie - mimo iż Hari Seldon "we własnej osobie" wystąpił tylko w "Fundacji", a w dalszych tomach był tylko wspominany, to jednak stanowi postać centralną całego cyklu - w czytaniu chronologicznym czytelnik musiałby się zmagać z jego śmiercią (swoistym punktem kulminacyjnym i przesileniem) już na początku cyklu. Oczywiście można się ze mną nie zgodzić i teraz można zacząć także słuchać od chronologicznego początku, do końca.
Być może wrócę do trzech tomów cyklu napisanych przez innych autorów. Ale najpierw postaram się dołożyć do Fundacji także Roboty i Imperium Galaktyczne.
Tak więc, w tym wszechświecie także jeszcze trochę pracy przede mną.
To przede wszystkim życzę ci wytrwałości w dalszym nagrywaniu. Z ciekawości sobie nawet luknę, choć oczywiście najbardziej wolę Star Warsy :)
OdpowiedzUsuńZa chwilę wracam do Starej Republiki :)
OdpowiedzUsuńTo supcio :D
OdpowiedzUsuńJest na co czekać :)
OdpowiedzUsuńAsimov jest bogiem s-f a Mako niesie jego dobrą nowinę :D
OdpowiedzUsuńDzięki za Fundację i oczekuję Robotów
O kurde! Awansowałem na proroka. To poprzeczka powieszona wyżej niż dla syna króla sedesów... Jestem mako ... z Polski.
OdpowiedzUsuń:D
"Jestem Mako z Polski" i opowiem wam moją historię ... :D - AJ
OdpowiedzUsuńWiadomo :D
OdpowiedzUsuńnice..more Asimov :))
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że cała "Fundacja" została nagrana.
OdpowiedzUsuńWielkie Dzięki, Mako!
Cześć,
OdpowiedzUsuńjak można wejść w posiadanie kopii tego audiobooka?
Pozdrawiam
Michał