Weronika

czwartek, 30 lipca 2015

Okładki. Patent Przemka.








Co prawda, okładki jako takie pozostają wydawnicze, ale patent na "uniformizację" ciekawy. Nieprawdaż?

6 komentarzy:

  1. Schemat ciekawy. Jako potencjalny odbiorca tych grafik - sugeruję dobór kolorystyczny dodatkowego paska pasujący z tonem barw części głównej, tak jak jest to dla Odysei 2001 i Uczty dla Wron. Ew. zawsze kolor czarny dla ciemnych okładek i biały dla jasnych. Lepiej nie wprowadzać dodatkowego odcinający się, który jaskrawie odcina się od tonacji barw oryginału, niepotrzebny dysonans.

    OdpowiedzUsuń
  2. Schemat został podzielony na dwie części, pierwsza to okładka książki a druga jest jakby stała - zmienia się tylko kolor prostokąta. Te z "Audiobook" to dość wczesne prace i ich nie zmieniałem. Co do jasnych okładek, tak jak w przypadku Bradburego, to byłaby zbyt monotonna. Kolor, który wyraźnie odcina dwie części jest kolorem napisu "Fahrenheita". To oryginalna okładka, wyczyszczona i dodana litera "A". W niektórych okładkach w prawy prostokąt wstawiam gradient, który przechodzi z koloru górnego w dolny. W "Sieci spisków" brak dolnych liter, które były na oryginale. Ogólnie prawy prostokąt jest kolorem wziętym z okładki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł, świetne prace!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mistrzu Mako - czy słyszałeś o książce "Gracz" Iain M. Banksa ?http://lubimyczytac.pl/ksiazka/104828/gracz
    Może to mogło by Cię zainteresować i w przyszłości byś nam mógł to przeczytać ?
    :-)
    Pozdrawiam wierny fan

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mistrzu Anonimowy. Nie znam, ale może poznam :-)

      Usuń
    2. Dzięki Ci! - jakoś tak przywykłem do Twojego głosu że wolałbym to w Twoim wykonaniu niż moim :)
      Pozdrawiam

      Usuń