Weronika

niedziela, 18 maja 2014

Nawałnica mieczy. Stal i śnieg, czyli "nadchodzi zima" u progu lata

Spokojnie! To nie znaczy jeszcze, że nagrywam, ani nawet, że zamierzam nagrać.
A teraz, kiedy pierwsze uderzenie emocji minęło, tłumaczę o co chodzi.

Jak niedawno pisałem, z twórczością Martina nie miałem dotychczas do czynienia. W minionym miesiącu nadrobiłem częściowo to niedociągnięcie. Przesłuchałem "Grę o tron" i "Starcie królów". Powstrzymam się tu od recenzji, bo zupełnie nie w tym rzecz. Ograniczę się jedynie do stwierdzenia, że narrator pierwszej a lektor drugiej części, p. Krzysztof Banaszyk, zawiesił poprzeczkę bardzo wysoko. Dla wielu, którzy poznawali historię Starków, Lannisterów i innych "przez uszy", to właśnie jego głos będzie "TYM GŁOSEM".
Nie wiem, czy są plany nagrywania dalszych tomów Pieśni lodu i ognia przez Zysk i Ska. Bardzo bym chciał się dowiedzieć, czy może ktoś z Was ma na ten temat jakieś wieści. Jeśli takie plany są, to wszystko, co napisane poniżej nie ma znaczenia. Po prostu siadamy i czekamy.
Jeśli jednak takich planów nie ma, lub przynajmniej nikt, choćby półoficjalnie, nie puścił pary z ust, to sytuacja kształtuje się tak: historia mnie wciągnęła, i sam chciałbym się dowiedzieć, co będzie dalej. Skoro mam przeczytać, mogę to zrobić na głos. Może nie już (bo do skończenia jest "Amber", "Fundacja" i nieustające "Gwiezdne Wojny"), ale w dość niedalekiej przyszłości.
Nie chciałbym jednak położyć głowy na pieńku czekając na falę głosów, że "to nie to". Nie mam złudzeń, że dorównam panu Banaszykowi. Mogę jednak być lepszy od IVONY. W pewnym sensie oddaję decyzję w Wasze ręce (czy może uszy?). Poniżej znajdziecie prolog do "Stal i śnieg". Jeśli starczy wam cierpliwości, posłuchajcie. Zadajcie sobie pytanie, czy po przesłuchaniu takiego wstępu, macie ochotę słuchać dalej? Ponieważ pytanie zadawać będziecie sobie, możecie sobie szczerze odpowiedzieć. A jak to zrobicie, to podzielcie się konkluzją. Jeśli znacie miłośników "Gry o tron", którzy byliby zainteresowani słuchaniem dalszej części historii, a nie odwiedzają tego bloga, nie znają moich nagrań i nie są ich fanami (bo pochlebiam sobie, że skoro to czytacie, to dlatego, że słuchacie moich nagrań), tym bardziej zaproponujcie odsłuchanie poniższej próbki i poproście o wyrażenie zdania.
W przeciwieństwie do wszelkich innych komentarzy do postów, w tym wypadku przyjmuję zasadę, że opinie takie nie będą publikowane. Dlaczego? Po pierwsze nie o to chodzi, abyście mi pisali, jak cenicie moją pracę i lubicie mnie słuchać (choć to oczywiście miło się czyta). Po drugie, nikt nie będzie się sugerował wypowiedziami (lub samą ilością wypowiedzi) na "tak" i na "nie". Po trzecie, brak publikacji komentarzy skutecznie zniechęca trolli, którym chodzi wyłącznie o to, aby wszystkim dookoła skoczyło ciśnienie (najwyżej skoczy tylko mnie).

47 komentarzy:

  1. Witaj!
    Odnośnie planów wydawniczych "Nawałnicy mieczy" sytuacja jest niepokojąca, bo o ile "Gra o tron" w formie słuchowiska wydana została z całą pompą (także reklamową) to w przypadku "Starcia Królów" trzeba było czekać ok 2 lat na kontynuację a produkcja odbyła się to praktycznie bez rzetelnej informacji ze strony Audioteki. "Woda w usta" zarówno przed jak i po wydaniu. Byłem wściekły po czytaniu kolejnych enigmatycznych odpowiedzi, że oni nic nie wiedzą i "wydanie zależy to od decyzji po drugiej stronie oceanu". Niepokojące tym bardziej, że z tego co czytałem niedawno na facebookowej stronie Audioteki, wydawnictwo Zysk i s-ka zadeklarowało, że nie planuje (na razie) wydania "Nawałnicy"!
    Co więcej wg mnie "Gra.." została nagrana rewelacyjnie, za to w przypadku "Starcia.." odnosi się wrażenie nagranego "na szybko" (wg mnie). Banaszyk świetny ale nie już tak jak w "Grze" (w dodatku wydano z błędem, nie było 5go rozdziału o Tyrionie :). Pomijając fakt, że jest to audiobook a nie słuchowisko jak "Gra.." , odnoszę wrażenie, że włodarze Zysk i s-ka wycofują się z projektu wydania reszty części.

    Mako, sądzę że możesz śmiało nagrywać, prolog, który zamieściłeś brzmi b. dobrze i słucha się świetnie! A kontynuacja sagi jest sprawą priorytetową dla wielu fanów Martina.
    Jedna rzecz - być może imię Jon powinno być czytane jako "Jon" a nie "Dżon" ale nie mam w tej sprawie pewności i pewnie zależy to od interpretacji.

    Pozdrawiam,
    Artur

    OdpowiedzUsuń
  2. czytaj, proszę czytaj!

    OdpowiedzUsuń
  3. witam,
    Od lat słucham Twoich audiobooków, ale dopiero dzisiaj przypadkowo trafiłem na ten blog. Przydałoby się go jakoś zareklamować przy każdym nagraniu - na początku, albo na końcu.
    Co do planów audioteki, to wygląda na to, że kolejna część jest w planach - http://velirand.com/audiobook-gra-tron-wycofany-sprzedazy/
    Mimo wszystko, byłbym zainteresowany Twoją interpretacją, jeśli zdecydujesz się nie czekać następne pół roku. Świetnie przeczytany prolog. Kiedyś ciężko mi było przełknąć Twoje interpretacji Diuny, ale odkąd zmieniłeś sprzęt i nabrałeś umiejętności lektorskich - słucham z przyjemnością. Dzięki za wszystko. Poczytaj nam jeszcze Mako :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Liczę na to że jest szansa abyś przeczytał te książki dla nas. Wydawcy raczej nie kwapią się do tego . Po przeczytaniu różnych opinii trafiłam tutaj i okazuje się że jesteś chyba naszą jedyną nadzieją. Rozpocznij proszę grę o , a raczej grę dla nas . W imię społeczności dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  5. A może mógłbyś publikować na przykład ją w częściach. Wydając co kilka dni lub co tydzień kolejne przeczytane fragmenty? Piękny Prolog

    OdpowiedzUsuń
  6. Mako sa szanse na nagranie? Mi tez sie to bardzo spodobalo. Jestes jak ktos wspomnial nasza nadzieja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej chwili się nie zdeklaruję. Z pewnością będę informował o dalszych zamierzeniach.

      Usuń
  7. Mako ja również od lat słucham Twoich audiobooków,może nie chodzi tu tylko o nadzieje-jak już inni wspomnieli,ale o Twój głos interpretację!!! Przesłuchałem-dla mnie "BOMBA" Jak najbardziej jestem(ZA)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Brawo, bardzo dobra interpretacja. Czekam na ciąg dalszy!

    OdpowiedzUsuń
  9. Przez google przypadkiem trafiłem na ten wpis teraz, odsłuchałem kawałek tego nagrania i stwierdzam, że jest prawie tak dobry jak nagrania profesjonalne, prawie, bo głos masz trochę inny niż znane osoby, ale nie oznacza to, że jest źle, jest dobrze i tak. Na pewno gdybyś nagrał audiobooki z nawałnicy mieczy itd (i nie byłoby ich w necie w sklepach) to na 100% odsłuchałbym twoich wersji. Jakość dźwięku fajna. Mógłbyś nagrywać te audiobooki i wrzucać je na youtube, może zarobiłbyś troszeczkę na tym, bo na youtube niektórzy ludzie wrzucają pirackie audiobooki i zainteresowanie nimi jako takie jest. Kolejny sposób na reklamę twoich audiobooków to byłoby wrzucanie ich na fora warezowe, spakowany audiobook z plikami mp3 i plikiem tekstorym lub sktórem do bloga, choć w tym przypadku nie zarobiłbyś nic pewnie, ale może co któraś osoba wlazłaby na bloga twego.
    Także jeśli audiobooka jakiegoś nie ma w sklepach to śmiało nagrywaj o ile masz chęci i czas. Swoją drogą raz widziałem audiobooka amatorskiego, znajdziesz go na youtube wpisując Assasin Creed renesans, będzie tam playlista jakiegoś użytkownika. On przy tobie wymięka, u niego widać amatorkę, głos ma gorszy, bo bardziej jak nastolatek i mikrofon pewnie też tani ma. U ciebie jest 100x lepiej niż u niego, masz solidny mikrofon, jakość nagrania bardzo dobra, nic nie szumi, głos masz czysty i dość fajny. Mam nadzieję, że jeśli nawałnicy mieczy prędko nie nagrają itd, to ty ją nagrasz, odsłuchałbym na 100% (oczywiście jak będzie całość nagrania, a nie np. 15% książki i porzucenie projektu na stałe) :D
    Pozdrawiam cię gorąco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nagranie trwa. a żadnej działalności zarobkowej uprawiać nie będę.

      Usuń
    2. Nagranie trwa! A więc czekamy z niecierpliwością.

      Usuń
    3. można oczekiwać niecierpliwie na chomiku

      Usuń
  10. Swoją drogą w przyszłości spróbuj unikać czytania w sposób sylab, czyli czasami zdarza ci się czytać słowa tak -> je-go zbro-ja by-ła bar-dzo cenna...
    I tam gdzie te myślniki widzisz to ty robisz taką króciutką pauzę i przez to wyrazy te mogą brzmieć trochę sztucznie, dziwnie, jak już zależy ci na mini pauzowaniu to lepiej przeczytaj wyraz cały normalnie, płynnie i po nim zrób tę mini pauzę, tak pewnie będzie lepiej niż mini pauzy w środku wyrazów. Nie mówię, że często tak robisz dziwnie, bo wiele zdań potrafisz czytać świetnie, bardzo płynnie i fajnie. I Wybacz, że zwróciłem na to uwagę :). A co do głosu, jakości i wszystkiego innego niewspomnianego to nie mam żadnych zastrzeżeń, wszystko stoi na wysokim poziomie, jedynie te sylabowanie wyrazów niektórych dziwne jest. Pozdrawiam i trzymam kciuki za nagranie całej książki. Takie osoby jak ty, które robią coś dla innych bezinteresownie są wspaniałymi ludźmi, wpływającymi w jakiś sposób na życie innych osób, bo gdyby ciebie nie było, nikt nie słuchałby twoich audiobooków, musieliby np. kupić książkę lub czekać na wydanie profesjonalnego audiobooka, a tak jesteś ty i słuchają ciebie i w myślach dziękują ci, że nagrałeś coś dla nich, a ty sam na pewno też musisz być w jakiś sposób zadowolony, że xxx ludzi słucha twojego głosu i podoba im się to co zrobiłeś. Mam nadzieję, że kiedyś też jakaś obca osoba coś dla ciebie zrobi.

    OdpowiedzUsuń
  11. Przesłuchałem kolejne odcinki Nawałnicy mieczy i nie mam słów, żeby wyrazić swoje uznanie. Doskonała interpretacja, która absolutnie w niczym nie odstaje od "kanonicznego" wykonania Krzysztofa Banaszyka. Mam nadzieję, że Pana głos będzie mi towarzyszył już do końca Sagi.
    Gratuluje i dziękuję!
    PS. Muszę jednak przyznać, że wymawianie niektórych nazwisk czy nazw jest zaskakujące. Dlaczego rzeka ma być występować jako amerykański "trajdent", nie zaś spolszczony "trident"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż. Jestem sam w lesie, nie mam kogo spytać o radę :). Rzeczywistość jest taka, że nazewnictwo w polskim przekładzie jest zaskakująco niespójne - niektóre nazwy przełożono, inne pozostawiono w oryginale. Przyznaję się bez bicia, że nie oglądałem serialu, a wymowa zastosowana w audiobookach 1 i 2 tomu była niejednokrotnie różna (np. "Sersej" i "Sersi", albo "Jon" i "Dżon"). Musiałem więc sam podejmować decyzje, a potem w miarę pamięci, się ich trzymać. W ramach przygotowań wysłuchałem audiobooka brytyjskiego, i wszędzie tam, gdzie w polskim przekładzie pozostawiono nazwę oryginalną, staram się stosować wymowę zaczerpniętą z tego źródła. Natomiast raz jeszcze powtarzam - nie widziałem i nie słyszałem serialu, więc nie czerpię z niego żadnych wzorów wymowy, co może być denerwujące dla tych, którzy do czegoś tam się przyzwyczaili w telewizji, a teraz ja "wpieram" im na siłę coś innego.

      Usuń
    2. To wszystko kwestia przyzwyczajenia. Ważne, że czytasz konsekwentnie. Fakt, że i "lajsa" (a nie "lyssa" jest równie zaskakująca, ale co to ma za znaczenie. Serial uważam za bardzo słaby w poporównaniu do książki i również nie jest dla mnie punktem odniesienia.
      Świetnie się słucha Twojej wersji i oby nie przyszło Ci do głowy rozstawać się z Grą o Tron! :)

      Usuń
  12. Moje uznania, wspaniałe czytanie:) Gratuluję:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jest ok. Bardzo dobrze jest czytane prosze o wiecej:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. rewelacja! wytrwałości w pracy! dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Szanowny Panie Mako

    Bardzo spodobała mi się Pana interpretacja i chciałbym ją sobie pobrać z Pańskiego serwera tylko mam pytanie czy to jest całkowicie legalne? Rozumiem, że jest za darmo, ale jak to wygląda z prawami autorskimi?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mniej więcej tak samo, jak z czytaniem żonie/dzieciom/matce/wujowi na głos. A lege artis - ja nie mam żadnego serwera. Bo jest on mojego znajomego - Maćka, dla którego (między innymi) czytam na głos.

      Usuń
  16. rozumiem, dziękuję za szybką odpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja jestem już w połowie audiobooka w Pana interpretacji. Zaczęłam tego audiobooka bezpośrednio po Starciu królów i przyznam, że na początku coś mi nie pasowało... Jednak nie ten lektor do którego się przyzwyczaiłam ;). Na szczęście już po 1 rozdziale to wrażenie minęło i "czyta" mi się teraz bardzo dobrze :) . Co do nazewnictwa: kwestia przyzwyczajenia, po połowie kompletnie nic nie przeszkadza :D. Fantastycznie przeczytana! Jestem Panu niezmiernie wdzięczna za nagranie i już czekam na następne tomy! Liczę, że już niedługo usłyszymy :) . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Skąd można pobrać te już nagrane fragmenty? Też z ogromnym żalem stwierdziłem brak następnych części. Dziś przeczytałem tą wiadomość i długo weekendowy wyjazd samochodem zapowiada mi się z Pana głosem :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na panelu po prawej znajdziesz link do chomika (jeśli lubisz) i do serwera Maćka, na którym jest wszystko

      Usuń
  19. Dzięki za wstawki! Jesteś wielki!

    OdpowiedzUsuń
  20. No weź nie daj się prosić, prolog jest świetny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja myślałem, że podróże w czasie są niemożliwe...
      Mój drogi/moja droga, Nawałnica mieczy w komplecie na serwerze. Uczta dla wron w połowie i druga połowa w robocie.

      Usuń
  21. Prosze, czytaj dalej. Wlasnie koncze Starcie Krolow, slucham w aucie, nie mam zbyt wiele czasu na wlasciwe czytanie, a MUSZE wiedziec, co sie stalo dalej! Zreszta, cos trzeba robic w korkach, zeby nie oszalec.
    Brzmi dobrze, inaczej, ale dobrze :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Na samym początku jest trochę dziwnie, bowiem w głowie jest skojarzenie z głosem Banaszyka, lecz po paru chwilach przechodzi i dalej słucha się bardzo dobrze.
    Róg był bardzo profesjonalny! :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dobrze się słucha :)

    Masz inny głoś niż pan Banaszczyk - trochę się trzeba przyzwyczaić, ale po chwili można zanurzyć się w historię Westeros i zapomnieć o wszystkim i to jest chyba największy komplement jaki Ci mogę napisać...
    Bardzo dziękuję :)))

    OdpowiedzUsuń
  24. Drodzy Słuchacze, Mako, każda książka słuchana jest na wagę złota. Wydawnictwa wycofują się lub bardzo nieprzychylnie patrzą ten rodzaj nośnika. Wydanie książki w postaci audio kosztuje ok 20k zł, co jest sporą kwotą i aby wydawnictwo wyszło na zero, kupujących (nie słuchających) musi być od 700-1000. Moim zdaniem w przypadku GRRM powinno to się zwrócić. Nie trzeba robić od razu słuchowiska, wystarczy p. Banaszyk, albo Krzyś Gosztyła. Powiem więcej Mako, jesteś świetny i też możesz czytać. Do każdego lektora można się przyzwyczaić, nawet do Piotra Dudy czytającego Władcę piorunów, Nikola Tesla..., choć to było dla mnie spore wyzwanie. Tak więc, jeśli Zysk i S-ka nie widzi zysku, Mako, chętnie zapłacę, za Twoje czytanie!

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetnie się słucha. Liczę na ciąg dalszy bo oryginalnego audiobooka raczej się nie doczekamy, a Twój głos jest świetny.

    OdpowiedzUsuń
  26. Witam,

    czy są jeszcze gdzieś do pobrania te audiobooki? Niestety linki na stronach prowadzą do nikąd...
    Bardzo byłbym wdzięczny za udostępnienie

    OdpowiedzUsuń
  27. Witam,

    czy są jeszcze gdzieś do pobrania te audiobooki? Niestety linki na stronach prowadzą do nikąd...
    Bardzo byłbym wdzięczny za udostępnienie

    OdpowiedzUsuń
  28. Przeczytalem z Toba cala serie Dune 3x. Niewatpliwie chetnie przeczytam i cala Gre o Tron. Nie jestem jedyny. Sadze, ze masa ludzi podziela ta opinie. Swietny glos i bardzo dobre oddawanie nastroju.

    OdpowiedzUsuń
  29. Czy jest coś więcej niż prolog?
    Nabrałem ochoty na więcej, ale nijak nie mogę znaleźć ciągu dalszego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest wszystko. Zapytaj mako prywatnie.

      Usuń
  30. Hej. Wie ktoś gdzie moge zakupić lub pobrać Nawałnicę mieczy w formie audiobooka? Na Fonopolis i audiotece nie maja tego w swojej kolekcji a chalernie dobrze się tego słucha

    OdpowiedzUsuń
  31. Hej. Wie ktoś gdzie moge zakupić lub pobrać Nawałnicę mieczy w formie audiobooka? Na Fonopolis i audiotece nie maja tego w swojej kolekcji a chalernie dobrze się tego słucha

    OdpowiedzUsuń
  32. Hej. Wie ktoś gdzie moge zakupić lub pobrać nawałnicę mieczy w formie audiobooka? Niestety żaden z płatnych serwisów z których korzystam nie posiada tego tytułu w swojej kolekcji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo nie ma oficjalnego audiobooka. Zostały oficjalnie nagrane wyłącznie dwie pierwsze części PLiO. W pozostałym zakresie rad publicznie nie udzielam :)

      Usuń
    2. A prywatnie mogę liczyć na radę?

      Usuń
    3. Prywatnie możesz. Adres email u góry.

      Usuń